Większość młodych ludzi przeznacza wakacje nie na odpoczynek, tylko na dorobienie do studenckiego budżetu. Niestety czasy są takie, że nie tylko studenci musza dorabiać. Popularne wyjazdy na „sezonówki”, obejmują również tych, którzy pracując na polach szparagowych, czy ogórkowych widzą szansę na jakikolwiek zarobek. Nie wszyscy jednak wiedzą, że ubezpieczenie turystyczne obejmuje ochroną również osoby pracujące za granicą.

Najwięcej Polaków podczas wakacji dorabia w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Studenci często wyjeżdżają również do Francji na winobranie, często też do Norwegii i Holandii. Jednak zdecydowana większość wybiera Niemcy. Pracujący za granicą Polacy myśląc w kategoriach zarobku, nie przyjmują do widomości, że mogą ulec wypadkowi. Jeśli podczas pracy dojdzie do uszczerbku na zdrowiu wskutek nieszczęśliwego wypadku lub innych wydarzeń związanych z uszczerbkiem na zdrowiu, zamiast myśleć w kategoriach „ile zarobię” będą myśleć w kategoriach: „jak spłacić dług”.

Ubezpieczenie turystyczne chroni nie tylko osoby leżące na plaży, czy zwiedzające górskie szlaki. Osoby które pracują za granicą również chronione są polisą turystyczną.

Ubezpieczenie turystyczne zapewni nam wypłatę odszkodowania w razie wypadku, jeśli standardową polisę, rozszerzymy o opcje, która obejmuje wypadek przy wykonywaniu pracy fizycznej.

Osoba, która wyjeżdża do pracy za granicą (pod warunkiem, że jest to państwo członkowskie UE/EFTA) powinna wystąpić do Narodowego Funduszu Zdrowia z wnioskiem o wydanie EKUZ. Należy tu podkreślić, że przy wypełnianiu wniosku koniecznie trzeba zaznaczyć, że jest wyjazd do pracy. Jednak Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego nie zapewni nam transportu przy złamaniu nogi, czy urazie kręgosłupa, a koszty te jak wiadomo mogą być bardzo wysokie. Dlatego tak ważne jest ubezpieczenie turystyczne, które chroni nas w razie takich wydarzeń. Bardzo praktyczne w takiej sytuacji może też być ubezpieczenie Ochrony Prawnej (OP). Jednak o jego wykupieniu należy pomyśleć znacznie wcześniej, bowiem obowiązuje tutaj trzymiesięczna karencja.